[ Pobierz całość w formacie PDF ]
,,Ojciec Zwięty'' -- są mało wa\ne. Wa\ne jest to, co wynika ze śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Wa\ne jest to, co
pochodzi z mocy Ducha Zwiętego. W tej dziedzinie Piotr, a wraz z nim inni Apostołowie, z kolei te\ Paweł po swoim
nawróceniu, stali się autentycznymi świadkami Chrystusa a\ do przelania krwi.
Ostatecznie więc Piotr jest tym, który nie tylko nie zaparł się ju\ więcej Chrystusa, nie powtórzył swego nieszczęsnego:
,,Nie znam tego Człowieka'' (Mt 26, 72), ale do końca wytrwał w wierze. ,,Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga \ywego'' (Mt 16,
16). W ten sposób stał się ,,skałą'', chocia\ jako człowiek był mo\e lotnym piaskiem. Skałą jest Chrystus sam, a Chrystus
buduje swój Kościół na Piotrze. Na Piotrze, Pawle i Apostołach. Kościół jest apostolski w mocy Chrystusa.
Ten Kościół wyznaje: ,,Ty jesteś Chrystus, Syn Boga \ywego''. Kościół wyznaje to poprzez wieki i stulecia wraz ze
wszystkimi, którzy dzielą jego wiarę. Wraz ze wszystkimi, którym Ojciec objawił w Duchu Zwiętym Syna, tak jak Syn w
Duchu Zwiętym objawił im Ojca (por. Mt 11, 25--27).
To objawienie jest definitywne, mo\na je tylko przyjąć lub odrzucić. Mo\na przyjąć je, wyznając Boga Ojca
Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, i Jezusa Chrystusa, Syna współistotnego Ojcu, oraz Ducha Zwiętego, Pana i
O\ywiciela -- albo mo\na te\ odrzucić to wszystko, wypisać wielkimi literami: ,,Bóg nie ma Syna'', ,,Jezus Chrystus nie
jest Synem Bo\ym, jest tylko jednym z Proroków, i to nie ostatnim, jest tylko człowiekiem''. Czy mo\na się dziwić temu
stanowisku, gdy wiemy, \e i Piotr sam miał tutaj trudności? Wierzył w Syna Bo\ego, ale nie mógł przyjąć, \e ten Syn
Bo\y, jako człowiek, będzie ubiczowany, cierniem ukoronowany i umrze na krzy\u.
Czy mo\na się dziwić, \e nawet wyznawcom jedynego Boga, którego Abraham był świadkiem, trudno jest przyjąć wiarę w
Boga ukrzy\owanego? Uwa\ają, \e Bóg mo\e być tylko potę\ny i wspaniały, absolutnie transcendentny i piękny w swojej
mocy, święty i nieosiągalny dla człowieka. Bóg mo\e być tylko taki! Nie mo\e On być Ojcem i Synem, i Duchem
Zwiętym. Nie mo\e być Miłością, która siebie daje, która siebie pozwala widzieć, słyszeć i naśladować jako człowiek,
która siebie pozwala krępować, bić po twarzy i krzy\ować. To nie mo\e być Bóg! ... Tak więc w samym środku wielkiej
monoteistycznej tradycji jest obecne takie głębokie rozdarcie.
W Kościele -- zbudowanym na Opoce, którą jest Chrystus -- Piotr, Apostołowie i ich następcy są świadkami Boga
ukrzy\owanego i zmartwychwstałego w Chrystusie. Są w ten sposób świadkami śycia, które jest potę\niejsze od śmierci.
Są świadkami Boga, który daje \ycie, poniewa\ jest Miłością (por. 1 J 4, 8). Są świadkami, poniewa\ widzieli, słyszeli i
dotykali -- rękami, oczyma i uszami Piotra, Jana i tylu innych. Ale Chrystus powiedział do Tomasza: ,,Błogosławieni,
którzy nie widzieli, a uwierzyli'' (J 20, 29).
Tak więc Pan słusznie mówi, \e Papie\ jest tajemnicą. Słusznie mówi Pan tak\e, \e jest on znakiem sprzeciwu, \e jest on
prowokacją. O samym Chrystusie powiedział starzec Symeon, \e będzie ,,znakiem, któremu sprzeciwiać się będą'' (por. Ak
2, 34).
Twierdzi Pan równie\, \e wobec tej prawdy -- więc wobec Papie\a -- trzeba wybierać, a wybór dla wielu nie jest łatwy.
Czy ten wybór był łatwy dla Piotra samego? Czy jest łatwy dla ka\dego z jego następców? Czy jest łatwy dla obecnego
- 8 -
Papie\a? Wybór, to znaczy inicjatywa człowieka. Chrystus jednak mówi: ,,nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec
mój'' (Mt 16, 17). Wybór jest więc nie tylko inicjatywą człowieka, jest równie\ działaniem Boga, który działa w
człowieku, który objawia. I w mocy tego Bo\ego działania człowiek mo\e powtarzać: ,,Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga
\ywego'' (Mt'16,'16), i mo\e potem wypowiadać całe Credo, które jest wewnętrznie spojone dogłębną logiką Objawienia.
Mo\e tak\e przypominać sobie i innym te wymagania, które płyną z tej\e samej logiki wiary i są przeniknięte tym samym
blaskiem prawdy. Mo\e to wszystko czynić, chocia\ wie, \e stanie się przez to ,,znakiem sprzeciwu''.
Có\ takiemu człowiekowi zostaje? Zostają mu tylko słowa samego Jezusa skierowane do Apostołów: ,,Je\eli Mnie
prześladowali, to i was będą prześladować. Je\eli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać'' (J 15, 20). A więc:
[ Pobierz całość w formacie PDF ]