[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Jana. Tak np. Ak 7,11 nn opowiada o wskrzeszeniu młodzieńca z Nain, nieznanym pozostałym
Ewangelistom. %7ładen z nich nie wyczerpał znaków zdziałanych przez Jezusa, a J 20,30; 21,25
stwierdza to formalnie. Tradycja o rodzinie Aazarza nie musiała być obca Aukaszowi (10,38
nn), skoro wymienia on obie siostry, Marię i Martę, choć bez brata ich Aazarza. Przyczyną
opuszczenia tak wielkiego cudu przez Synoptyków mogły być racje chronologiczne lub
literackie (opisują raczej podróż Jezusa z Galilei do Judei jako tło działalności); być może
chodzi o inne, dziś nie znane powody. Inna rzecz, że epizod wskrzeszenia Aazarza obejmuje
bogatą symbolikę, do której będzie nawiązywał Jezus w swoich słowach: jest On dla
wierzących w Niego zmartwychwstaniem i życiem, a droga ku zmartwychwstaniu będzie
prowadziła przez krzyż i śmierć. Jak zazwyczaj w czwartej Ewangelii, wydarzenia historyczne
stanowią punkt wyjścia głębszego pouczenia i refleksji natury teologicznej.
JEZUS WOBEC WIEZCI O CHORYM AAZARZU (11,1 16)
11 1 Był pewien chory, Aazarz z Betanii, ze wsi Marii i jej siostry Marty. 2 Maria zaś była tą,
która namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi. Jej to brat Aazarz chorował. 3
Siostry zatem posłały do Niego wiadomość: Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz. 4 Jezus
usłyszawszy to, rzekł: Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn
Boży został otoczony chwałą. 5 A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Aazarza. 6 Gdy posłyszał o
jego chorobie, pozostał przez dwa dni tam, gdzie przebywał. 7 Dopiero potem powiedział do swoich
uczniów: Chodzmy znów do Judei. 8 Rzekli do Niego uczniowie: Rabbi, dopiero co %7łydzi
usiłowali Cię ukamienować i znów tam idziesz? 9 Jezus im odpowiedział: Czyż dzień nie liczy
dwunastu godzin? Jeżeli ktoś chodzi za dnia, nie potyka się, ponieważ widzi światło tego świata. 10
Jeżeli jednak ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła.11 To powiedział, a
następnie rzekł do nich: Aazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę go obudzić. 12 Uczniowie rzekli
do Niego: Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje. 13 Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się
wydawało, że mówi o zwyczajnym śnie. 14 Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: Aazarz umarł, 15
ale raduję się, że Mnie tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodzmy do
niego.16 A Tomasz, zwany Didymos, rzekł do współuczniów: Chodzmy także i my, aby razem z
Nim umrzeć.
1. Imię Aazarz jest zgrecyzowaną formą imienia hebr. i oznacza  Bóg pomógł ; zna je już
gr. przekład ST (LXX), a upamiętnia współczesna nazwa arabska osiedla położonego w pobliżu
dawnej Betanii, miejsca zamieszkania Aazarza oraz jego sióstr. Betania była położona około 3
km na wschód od Góry Oliwnej; zniszczona w czasie I wojny żydowskiej (69 70 po Chr.) nie
istniała jako osiedle w czasie pisania czwartej Ewangelii.
2. Wiersz ten może uchodzić za dość typowy przykład harmonizacji redaktorskiej w
Ewangeliach: Maria jest przedstawiona jako ta sama, która dokonała namaszczenia,
przedstawionego pózniej w 12,3 (ale nie u Ak 7,37 n): siostra Aazarza.
3. Wiadomość przesłana Jezusowi przez siostry mówi jedynie o chorobie Aazarza, nie
zawiera natomiast formalnej prośby o uzdrowienie. W świetle pózniejszego dialogu można
jednak przypuszczać, iż obie siostry żywiły nadzieje na cudowną interwencję Mistrza i
przyjaciela domu Aazarza (por. w. 21 22). Wskazuje na to zresztą dyskretne przypomnienie
specjalnych więzów, jakie łączyły Aazarza z Jezusem.
4. Mimo to Jezus interweniuje dopiero po trzech dniach. Ta postawa  na pierwszy rzut
oka dziwna  znajduje wyjaśnienie zaraz na początku opowiadania. Prawdopodobnie jeszcze w
obecności posłańca Jezus stwierdza, że choroba ta nie zakończy się ostatecznie śmiercią, ale
jest jedynie sposobnością nowego, wspanialszego niż dotąd objawienia chwały Bożej,
doznawanej przez uczniów i świat począwszy od Kany Galilejskiej (2,11).
5. Ponowne podkreślenie miłości Jezusa do rodziny z Betanii, znanej dobrze tradycji
chrześcijańskiej i pózniejszej, ma zapewne wyjaśnić dość niezwykłą decyzję dwudniowej
zwłoki wobec choroby przyjaciela.
6 7. Pozorna zwłoka nie wynika z obojętności, ale zmierza ku pełniejszej radości,
pomnożeniu wiary i chwały Bożej. Zmierć fizyczna Aazarza, która nastąpi, nie ma nic
wspólnego ze śmiercią eschatologiczną. Będzie jedynie okazją, by ukazać władzę nad życiem,
jaką Ojciec daje Synowi, by ukazać prawdziwe zródło zmartwychwstania i życia. W obliczu
zbliżającej się zbawczej śmierci Jezusa i zmartwychwstania ma być wskrzeszenie Aazarza
poglądowym ukazaniem mocy Bożej działającej w Jezusie Chrystusie, a jednocześnie
gwarancją zmartwychwstania wierzących. Aazarz musi umrzeć, by Jezus mógł się okazać
Panem życia. Aby nowe życie Boże zatriumfowało w człowieku, potrzebna jest zbawcza
śmierć Jezusa. Zmierć fizyczna dla człowieka wierzącego nie jest grozna (por. 1 Kor 15,54b
55); poza nią rozpoczyna się życie wieczne.
8. Dla uczniów Jezusa ten tok rozumowania teologicznego, jednoznaczny w świetle daru
Ducha Zwiętego i poprzedzającego go zmartwychwstania Jezusa, nie jest oczywisty. Chcą oni
być realistami. Dopiero niedawno %7łydzi usiłowali Mistrza pojmać (10,39), a nawet
ukamienować (10,31), powrót więc do Jerozolimy wydaje się im wysoce niebezpieczny.
9 10. Odpowiedz Jezusa na zastrzeżenia uczniów wyrażona jest charakterystycznym
stylem Janowym: dzień i światło nabierają znaczenia jednocześnie naturalnego i
symbolicznego. Dzień liczono u %7łydów bez względu na porę roku od godz. 6 do 18; podróże [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • modologia.keep.pl