[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Nie wiem. Kiedy ostatni raz sprawdzałam, żyła i siedziała
za kratkami. Odmówiono jej zwolnienia warunkowego. Informacje
o niej dołączyłam do materiałów, które wysłałam panu kurierem.
 Podsumowując, z dużym prawdopodobieństwem może pani
powiedzieć, że osoba, która napisała liścik znaleziony przez nas w
przyczepie, jest tą samą osobą, która napisała do sądu list z prośbą
o litość dla swojej matki, która zamordowała męża?
 Tak.
 Jak ja się pani odwdzięczę?
 O, na pewno będę kiedyś potrzebowała przysługi.
Wysłałam wszystko, co udało mi się znalezć na temat tej sprawy,
na pański domowy adres. Rano powinien pan dostać materiały.
Mam nadzieję, że okażą się przydatne.
 Och, na pewno. Nie wiem, jak pani dziękować.
 Coś wymyślimy, doktorze Baldwin. Jeszcze jedno. Proszę
pamiętać, że w następstwie tragicznych wydarzeń u tego chłopca
nastąpiły zaburzenia osobowości. Jego rodzina się rozsypała.
Został sam jak palec. Jeśli& powtarzam, jeśli właśnie on jest tym
poszukiwanym mordercą, to widać wyraznie, że z biegiem czasu
stał się osobą całkowicie nieprzewidywalną, niestabilną i grozną
ponad wszelkie wyobrażenie.
 To już wiemy. Od pewnego czasu usiłujemy określić jego
profil psychologiczny i wciąż nam się to nie udaje.
 Nie dziwię się. Ten człowiek w przeszłości nie miał
żadnego oparcia i wygląda na to, że do tej pory nie udało mu się go
znalezć.
 Raz jeszcze dziękuję, nawet pani nie wie, jak bardzo&
 Wiem  weszła mu w słowo.  Powodzenia, doktorze.
Baldwin odłożył telefon i otworzył mapę na laptopie. Szybko
zlokalizował miejscowość. Forest City w Karolinie Północnej
znajdowało się niecałe sto kilometrów na południowy wschód od
Asheville. TrochÄ™ ponad godzinÄ™ drogi samochodem. Teraz, kiedy
stało się już jasne, co łączy mordercę z Karoliną Północną, pewne
rzeczy zaczęły się układać w logiczną całość. Copeland podrzucił
oko Fitza nieopodal swego rodzinnego miasta. Czyżby pragnął dać
się złapać? Czy zmęczyła go gra? Czy wymyślił masakrę w Nags
Head tylko po to, by naprowadzić policję na trop swojej
prawdziwej tożsamości? Może kierowało nim podświadome
pragnienie ujawnienia, że morderca znany jako Naśladowca w
rzeczywistości nazywa się Ewan Copeland.
Baldwin obliczył w pamięci, że dotarcie do Forest City
zajmie sześć godzin. Zanim uda się załatwić samolot i zanim
przyleci do Nashville, by przetransportować ich do Asheville, będą
już na miejscu. Skorzystanie z odrzutowca wprawdzie kusiło, ale
musiał przyznać, że Garrett Woods jest tylko człowiekiem, a nie
cudotwórcą, i nawet on nie może dysponować samolotem na każde
zawołanie zawieszonego agenta. Pozostawało więc usiąść za
kółkiem. Jeżeli wyruszą teraz, dotrą do Forest City przed świtem.
Tyle że powinien zaczekać na materiały od Wendy. Cholera.
Zaczął chodzić po pokoju, zastanawiając się, czy jednak nie
czekać na przesyłkę i od razu ruszyć w drogę, ale w końcu podjął
jedyną rozsądną decyzję. Kilka godzin nie zrobi żadnej różnicy, a
wyspać się trzeba. Wreszcie wszystko zaczęło się układać. Był
przekonany, że sprawa zmierza ku szczęśliwemu finałowi.
Postanowił zadzwonić do Taylor. Z uśmiechem na ustach
sięgnął po telefon.
ROZDZIAA OSIEMNASTY
Do: troy14@ncr.tr.com
Od: 44cal@ncr.ss.com
Temat: Waszyngton
Troyu, wszystko gra. Jestem w mieście. Zbliżam się.
44
Korek. Znowu korek. Wiecznie w korku. Codziennie
dojeżdżał do pracy godzinę w jedną stronę, godzinę w drugą.
Wziął tydzień urlopu, by zagrać w grze, i cieszył się jak dziecko,
że nie musi uczestniczyć w ogłupiającej wędrówce lemingów, stać
w sznurze ruszających się w żółwim tempie aut. Ale oto znalazł się
na obwodnicy. Spózniony. Niedobrze. Harmonogram to rzecz
święta.
Cholera, cholera, cholera. Jeśli nie popełni kolejnego
zaplanowanego morderstwa i nie złoży raportu, zostanie
wyeliminowany.
Nerwowo poruszył nogą i nagle samochód wystrzelił do
przodu. W ostatniej chwili zdołał nacisnąć hamulec, zanim wjechał
w kufer eleganckiemu infiniti. Uf. Było blisko.
Anioł szeptał do ucha:
Nie zwracaj na siebie uwagi. Musisz być niewidzialny.
Niewidzialny, niewidzialny, niewidzialny.
Nie znosił tego. Wcale nie chciał się ukrywać i być
niewidzialnym. Przeciwnie, pragnął trafić na pierwsze strony
gazet, być wielki, sławny. Chciał mieć rzesze fanów, żeby kobiety [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • modologia.keep.pl
  •