[ Pobierz całość w formacie PDF ]

do kuchni filiżankę i powoli zmywała ją nad zlewem. Chciała, żeby Jordan wiedział, że przynajmniej
na jednej osobie z rodziny Brewsterów jego pojawienie się nie zrobiło najmniejszego wrażenia.
- Możemy wychodzić? - zapytała, wytarłszy ręce.
56
TATUZ NA ZAMÓWIENIE
- Nie jesteście głodni? - zdziwił się Jordan, powoli wstając z dywanu, gdzie razem z Kevinem oglądał
plastikowych wojowników.
- Jedliśmy już śniadanie - odrzekła Hannah.
- Ja nie jadłem i jestem głodny - oświadczył Jordan.
- Ja też bym coś zjadł - poparł go Kevin.
Hannah westchnęła ciężko. Była absolutnie pewna, że ci dwaj się przeciwko niej zmówili. Rano
stoczyła z Kevinem bitwę o to, żeby zechciał zjeść śniadanie. Zapakowała nawet do torby herbatniki z
masłem orzechowym na wypadek, gdyby po drodze nabrał apetytu. A on tymczasem uznał, że teraz
właśnie jest najlepsza pora, żeby zgłodnieć.
- Mogę usmażyć naleśniki - zaofiarował się Jordan.
- Możecie dostać jajecznicę na grzankach, jeśli wam to odpowiada - powiedziała Hannah, a jej wzrok
dopowiedział, ze lepiej będzie dla nich, jeśli bez szemrania zgodzą się na takie rozwiązanie.
- Pewnie, że odpowiada - rozpromienił się Jordan. Hannah musiała się szybko odwrócić. Bała się,
żeby znów jej nie oczarował. - Nie będziemy ci przeszkadzać. Pooglądamy sobie telewizję.
Nie powiedziała mu, że Kevinowi wolno oglądać telewizję co najwyżej przez pięć godzin
tygodniowo. Nie chciała wprowadzać Jordana w obowiązujące w ich domu zasady, ponieważ on na
pewno znalazłby jakiś sposób, żeby te zasady złamać albo co najmniej ominąć.
Jordan w rekordowym czasie odnalazł pilota i tak długo zmieniał kanały, aż wreszcie natrafił na film
 O trzech klaunach". Obaj mężczyzni, duży i mały, siedli obok siebie na kanapie. Kevin założył nogę
na nogę dokładnie tak samo, jak zrobił to Jordan. Obaj co chwila wybuchali gromkim śmiechem.
Hannah podejrzała, że Jordan uśmiechał
TATUZ NA ZAMÓWIENIE
57
się także, spoglądając na Kevina, jakby obserwowanie chłopca sprawiało mu co najmniej tyle samo
radości, co popisy klaunów.
- Popatrz, Hannah! - zawołał w pewnej chwili Jordan.
- Oni budujÄ… dom.
- Pewnie nie najlepiej im to wychodzi - domyśliła się Hannah.
Rzuciła okiem na ekran telewizora. Jeden z klaunów, uderzony młotkiem w palec przez swego kolegę,
zawył z bólu. Jordan zauważył, że patrzyła.
- Wali młotkiem dokładnie tak samo jak ty - docięła mu Hannah.
- Słyszałeś? - Jordan zwrócił się o pomoc do Kevina.
- Twoja mama kpi sobie z moich umiejętności. Co jej za to zrobimy?
- Dobrze, poddaję się. - Hannah wolała uprzedzić jakiekolwiek czynności tej dwójki. - Przepraszam,
że ośmieliłam się zakpić z twoich umiejętności. Jesteś najlepszym budowniczym na całym świecie.
W tej sytuacji Kevin i Jordan nie mieli nic innego do roboty, jak tylko na powrót zająć się oglądaniem
telewizji.
- Co to jest? - zapytał Kevin, kiedy jeden z klaunów pokazał pozostałym swoją wizytówkę.
Jordan wyjaśnił mu, do czego służą wizytówki, i nawet jedną z nich mu pokazał. Chtopiec obejrzał ją
dokładnie, a potem przesylabizował wszystko, co było na niej napisane. ^'
- Co to? - zapytał, nie. mogąc wymówić słowa Industries. 1
- To nazwa mojej firmy? A pod spodem jest moja funkcja, czyli to, co ja w tej firmie robiÄ™.
- Zniadanie na stole! - zawołała Hannah.
58
TATUZ NA ZAMÓWIENIE
Wolała nie patrzeć na Jordana, Jego poczucie humoru, miły uśmiech, a nade wszystko uwaga, jaką
poświęcał Kevinowi, za bardzo ją do niego przyciągały. Nie mówiąc już o obcisłych dżinsach.
Po śniadaniu wszyscy troje wyszli z domu. Hannah podejrzliwie patrzyła na samochód Jordana. Był to
ten sam kempingowy furgon, którym Jordan przyjechał do Sandford przed tygodniem. W kabinie nie
było zbyt wiele miejsca i Hannah podejrzewała, że będzie musiała siedzieć bardzo blisko Jordana i że
pewnie właśnie o to mu chodziło. Próbowała skłonić Kevina, aby usiadł pomiędzy nią i Jordanem, ale
chłopiec gorąco zaprotestował.
- Muszę siedzieć przy oknie - powiedział takim tonem, jakby przypominał jej o czymś, o czym Ona z
kretesem zapomniała. - Nie wiesz, że mam chorobę lokomocyjną, jeśli nie siedzę przy oknie?
Przez chwilę Hannah była nawet gotowa poświęcić Kevina, byleby tylko nie znalezć się zbyt blisko [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • modologia.keep.pl
  •