[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wioski, palić zabudowania wiejskie i w ten sposób
zmusił wrogów do wyjścia z miasta. Ze strachu nie
ważyli się jednak posunąć się zbyt daleko. W odległości
mniej więcej tysiąca kroków od swego grodu rozbili
obóz uważając, że on ich niczym tak nie zabezpiecza,
jak trudnym dostępem, bo wokół były drogi kamieniste
i urwiste, wÄ…skie i strome. Lecz Kamillus wziÄ…Å‚ sobie
za przewodnika jeńca porwanego z wiejskiego terenu,
głucha nocą zwinął obóz, a już o świcie pokazał się
5
na znaczniejszym wzniesieniu. Triarzy rzymscy zajęci
byli obwarowaniem obozu, a reszta wojska stała w go-
towości bojowej. Wprawdzie chcieli wrogowie prze-
szkadzać w obwarowaniu obozu, ale Kamillus pobił
ich na głowę; taka wskutek tego panika ogarnęła Fa-
lisków, że uciekając tłumnie minęli swój obóz który
przecież mieli bliżej a skierowali się wprost do
miasta. Wielu zabito, wielu zraniono, zanim w panice
wpadli w bramy miasta. Zajęto obóz, cały łup wojenny
oddano w ręce kwestorów 6, co wywołało ogromne
5
triarzy rzymscy żołnierze trzeciego szeregu w szyku bo-
jowym. Jedną z reform wojskowych Kamillusa był podział żoł-
nierzy ciężkozbrojnych (milites gravis armaturae) na młodszych
wiekiem, włóczników (hastati), starszych, bardziej zaprawionych
do boju (principes) i najstarszych, wytrawnych żołnierzy (triarii)-
Legion ruszał do boju w szyku potrójnym (acies triplex): w pierw-
szym znajdowali się włócznicy, w drugim principes, w trzecim
triarzy.
6
w ręce kwestorów a więc zdobycz wojenna pogzla na
wzburzenie wśród żołnierzy, ale ujęci w surowe karby
władzy podziwiali męstwo tego samego człowieka, któ-
rego nienawidzili. Następnie rozpoczęto regularne oblę-
żenie, wzniesiono kontrszańce. Od czasu do czasu
gdy trafiła się odpowiednia okazja przedsiębrali
oblężeni wycieczki na rzymskie posterunki, staczano
drobniejsze potyczki, na tym czas schodził, a nadzieja
zwycięstwa nie przechylała się na żadna stronę, bo oblę-
żeni zgromadziwszy uprzednio zapasy mieli dużo zboża
i innej żywności, więcej nawet niż oblegający. Wszystko
wskazywało na to, że oblężenie będzie równie długo-
trwałe, jak poprzednio oblężenie Wejów, ale pomyślna
gwiazda wodza rzymskiego i jego wypróbowany w spra-
wach wojennych charakter dały mu w ręce znacznie
wcześniej zwycięstwo.
[27] Panował u Falisków taki zwyczaj, że jeden
człowiek bywał równocześnie i nauczycielem, i opieku-
nem młodzieży, a większą liczbę chłopców oddawano
pod opiekÄ™ jednego nauczyciela. Ten sam obyczaj
istnieje w Grecji jeszcze do dnia dzisiejszego. Synów
dostojników, jak to zwykle ma miejsce, wychowywał
taki, który odznaczał się najwybitniejszą wiedzą. Otóż
ten człowiek wyprowadzał zwykle w czasie pokoju
chłopców za miasto, by tam się bawili i odbywali ćwi-
czenia gimnastyczne; w okresie wojny też nie zarzucił
tego trybu postępowania, ale przez dłuższy okres czasu
oddalał się z dziećmi od bramy miasta to na krótsze,
to znów na dłuższe spacery, zmieniając przy tym rodzaj
zabawy i temat pogadanki, aż raz gdy nadarzyła się
odpowiednia chwila poszedł z nimi dalej niż zwykle
i wreszcie przeprowadził ich poprzez warty nieprzyja-
dochód skarbu państwa, podczas gdy żołnierze spodziewali się,
że będzie między nich rozdzielona. Stąd to powstało rozgorycze-
nie wśród wojska. Co do funkcji kwestorów por. przypis 25 do
IV 4.
cielskie, a stamtÄ…d do obozu rzymskiego, do namiotu
wodza naczelnego, do Kamillusa. Tam to swój zbrod-
niczy postępek okrasił jeszcze bardziej zbrodnicza prze-
mową, oświadczając, że faktycznie oddal Rzymianom
w ręce miasto Falerii oddawszy im w ręce tych chłop-
ców, których ojcowie sprawują tam najwyższą władzę.
Wysłuchał tego Kamillus i w te odezwał się słowa:
»Zbrodniarzu, przywodzÄ…c tu swój zbrodniczy podarek
przybyłeś do ludzi i do wodza, którzy w niczym nie
są do ciebie podobni. Nie łączy nas z Faliskami żadne
przymierze, oparte na ludzkich układach; ale istnieje
i istnieć będzie związek oparty o prawo natury. Tak
wojna, jak i pokój maja swe własne prawa, a wojny
nauczyliśmy się prowadzić nie tylko mężnie, ale i spra-
wiedliwie. Nie przeciw młodziutkim chłopiętom, jakim
darowuje się życie nawet po zdobyciu miasta, mamy
nasz oręż, ale przeciw zbrojnym, zwłaszcza takim, któ-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]