[ Pobierz całość w formacie PDF ]

jej publicznie awanturÄ™.
Jednak siedzenie z nim tutaj wprawiało ją w zakłopotanie. Zdawała sobie sprawę, że Luc zarzucił jej
hipokryzję, ponieważ doskonale wiedział, jak mało brakowało, aby tamtego popołudnia skapitulowała
przed nim.
- Nie mogę uwierzyć, że naprawdę zgodziłeś się zjeść ze mną kolację - powiedziała. - Wiem, że w
gruncie rzeczy nie miałeś na to ochoty.
Rozparł się w krześle i przyjrzał się jej uważnie.
- Wierz mi, że gdyby tak było, nie zjawiłbym się tutaj. Ciekaw jestem tylko, jak udało ci się
zarezerwować stolik w tej ekskluzywnej restauracji. Wiem z doświadczenia, że to wcale nie jest łatwe.
Uśmiechnęła się smutno.
- To jedna z zalet posiadania brata będącego sławnym reżyserem. Zamówiłam stolik na jego
nazwisko.
Luc mimo woli się uśmiechnął.
96
CAROLE MORTIMER
- Czy Grant wie, że go tak bezwstydnie wykorzystałaś?
- Oczywiście, że nie - odrzekła żywo. - Kocham go, ale nie chciałabym, żeby nawet on dowiedział się,
jaką z siebie idiotkę zrobiłam.
- Kompletną idiotkę, Darcy? - zapytał.
Tak, potwierdziła w duchu, świadoma, że zakochała się w Lucu i w innych okolicznościach chętnie
przystałaby na romans z nim. Jednak było dla niej aż nazbyt oczywiste, że on czuje do niej wyłącznie
pogardę i zjawił się tu tylko po to, aby być świadkiem jej upokorzenia.
Z ciężkim sercem musiała pogodzić się z tym, że beznadziejnie zawaliła sprawę, jeśli chodzi o relacje
z Lukiem Gambrellim.
Skrzywiła się.
- Naprawdę przepraszam cię za to, co niedawno ci powiedziałam i zrobiłam...
- Może odłóżmy twoje samooskarżenia do czasu, aż zamówimy jedzenie - przerwał jej znudzonym
głosem i otworzył jadłospis. - Jesteś mi winna przynajmniej spożycie ze mną nieprzyzwoicie drogiego
posiłku - dodał, cytując jej własny zwrot wypowiedziany pierwszego wieczoru.
Przynajmniej?
Przyjrzała mu się nieufnie i także sięgnęła po kartę dań. Słowa Luca zdawały się sugerować, że
wymyślił dla niej jeszcze jakiś inny rodzaj kary...
ROZDZIAA DZIESITY
Gdy kelner odebrał od nich zamówienie, Luc Gambrelli zapytał przeciągłym tonem:
- A więc co twoja przyjaciółka Mellie miała ci o mnie do powiedzenia?
Nadeszła chwila prawdy, pomyślała Darcy. Westchnęła ciężko, upiła łyk wina i odstawiła kieliszek.
- Jak się zapewne domyślasz, przyznała, że nigdy cię nie spotkała.
Lekko przechylił głowę na bok i przyjrzał się jej przenikliwie.
- Już ci to mówiłem, ale mi nie wierzyłaś.
- Spróbuj spojrzeć na to z mojego punktu widzenia - rzekła prosząco. - Znam Mellie od wielu lat i
naturalnie uwierzyłam jej.
- Naturalnie - przytaknÄ…Å‚ cierpko.
Darcy uświadomiła sobie nagle z zakłopotaniem, że Luc Gambrelli naprawdę pochodzi z wyniosłego
arystokratycznego włoskiego rodu. Bez śladu zniknęły jego swobodne uwodzicielskie zachowanie i
szelmowski błysk w oczach.
- Oczywiście, teraz już wiem, że skłamała...
- Oczywiście - rzucił zgryzliwie.
98
CAROLE MORTIMER
Pomyślała, że ta rozmowa przebiega znacznie trudniej, niż sobie wyobrażała. Aby opanować
zdenerwowanie, ujęła kieliszek i wypiła kolejny łyk czerwonego wina.
Ale czego właściwie oczekiwała? %7łe wyjaśni swoje zachowanie i przeprosi, a on łatwo jej przebaczy,
po czym oboje pośmieją się z tego i znów nawiążą serdeczne stosunki?
Wcale nie wyglądał na rozbawionego!
Jej też nie będzie wesoło - zwłaszcza gdy kelner pod koniec wieczoru przyniesie jej rachunek. Aby go
zapłacić, prawdopodobnie będzie zmuszona przez cały tydzień dorabiać w tej restauracji jako
pomywaczka.
- Czy ta sytuacja cię bawi? - zapytał Luc oskar-życielskim tonem, widząc jej nerwowy uśmiech.
Usiłowała opanować gorączkową gonitwę myśli. Znajdowała się doprawdy w rozpaczliwym
położeniu. Zakochała się beznadziejnie w mężczyznie, którego obraziła tak dotkliwie, że traktował ją
z zimnÄ… pogardÄ….
- Nie, naturalnie, że nie - odparła z westchnieniem. - Przeciwnie, to wszystko jest raczej smutne.
Widzisz, Mellie opowiedziała mi tę zmyśloną historyjkę o romansie z tobą w nadziei wzbudzenia
zazdrości.
Szeroko otworzył oczy ze zdumienia.
- Twoja przyjaciółka Mellie... darzy cię uczuciem? - zapytał oszołomiony.
PRZYJCIE W PARY%7Å‚U
99
Był dość tolerancyjny wobec cudzych preferencji seksualnych i wyznawał zasadę  %7łyj i pozwól żyć
innym". Jednak poczuł lekki niesmak na myśl, że jakaś kobieta miałaby pragnąć Darcy równie mocno
jak on.
Ponieważ istotnie nadal jej pragnął.
- Oczywiście, że nie - zaprzeczyła Darcy z odrazą. - To nie we mnie Mellie usiłowała wzbudzić
zazdrość!
- A zatem w kim?
- W Grancie - odrzekła z westchnieniem.
- Ona zakochała się w twoim blizniaczym bracie? - spytał zaskoczony.
- Tak - potwierdziła. - Wygląda na to, że kocha się w nim sekretnie od wielu lat, ale straciła nadzieję,
że on kiedykolwiek odwzajemni jej uczucie. W istocie przed wyjazdem do Stanów była związana z
kimś innym. Jednak w Los Angeles spotkała Granta. Kilka razy wybrali się na kolację i znów zaczęła
się łudzić, że mój brat ma dla niej coś więcej niż tylko przyjazń.
- I w końcu odkryła swoją pomyłkę? - domyślił się Luc.
- Niezupełnie - rzekła Darcy. - Odniosłam wrażenie, że tych dwoje... bardzo się do siebie zbliżyło. Ale
potem Grant wyjechał kręcić zdjęcia plenerowe do nowego filmu i nawet do niej nie zadzwonił, a
wówczas ona... ona...
- Postanowiła trochę go zachęcić, dając mu do
100
CAROLE MORTIMER
zrozumienia, że zainteresował się nią inny mężczyzna - dokończył Luc bezbarwnym tonem.
Darcy musiała przyznać, że to wyjaśnienie brzmi bardzo nieprzekonująco. Sama powiedziała to
wczoraj przyjaciółce, kiedy usłyszała od niej prawdę. W istocie, była wściekła na Mellie - zwłaszcza
za to, że jej kłamstwo postawiło ją w tak niezręcznej sytuacji wobec Luca Gambrel-lego.
- Ałe chyba nie powiedziałaś o tym bratu, prawda? - upewnił się.
W gruncie rzeczy współczuł beznadziejnie zakochanej Mellie, choć zarazem chętnie by ją udusił za to,
że tak fatalnie pogmatwała jego stosunki z Darcy. Zastanawiał się mimo woli, jak by się one ułożyły,
gdyby Darcy z góry nie powzięła wobec niego uprzedzenia.
Dziewczyna ze smutkiem potrząsnęła głową.
- Nigdy nawet nie przeszło mi to przez myśl. Opowiedziałam o tym tobie, ponieważ uważam, że [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • modologia.keep.pl
  •