[ Pobierz całość w formacie PDF ]

spytała, czy panna Shirley jest w domu. Potem zamknęła się w kuchni, na pół przytomna z
ciekawości, co też mogło sprowadzić stare panny Pringle do panny Shirley.
 Jeśli tu chodzi o jakieś dalsze prześladowania&   myślała ponuro.
Ania schodziła na dół pełna niepokoju. Czyżby panny Pringle chciały z druzgocącą
pogardą oddać jej dziennik?
Na jej widok maleńka, pomarszczona panna Sara podniosła się z fotela i bez wstępów
rzekła:
 Przyszłyśmy, żeby przyznać się do kapitulacji. Nie możemy zrobić nic innego  pani
oczywiście wiedziała o tym, gdy przysłała nam pani tę skandaliczną zapiskę o stryju
Myromie. To nie jest prawda, to nie mogła być prawda. Stryj po prostu zakpił sobie z
Andy ego Bryce a& Andy był taki łatwowierny. Ale wszyscy nasi wrogowie chętnie uwierzą
w tę plotkę. Wiedziała pani od razu, że może pani uczynić z nas pośmiewisko  lub coś
jeszcze innego. Och, pani jest bardzo inteligentna. Przyznajemy to. Janka przeprosi paniÄ… i
będzie zachowywała się bez zarzutu. Ja, Sara Pringle, zapewniam panią o tym. Jeśli tylko
pani obieca, że nie powie pani ani pani Stanton, ani nikomu, to zrobimy wszystko. Wszystko!
Panna Sara nerwowo szarpała koronkową chusteczkę w małych dłoniach pokrytych siecią
niebieskich żyłek. Najwyrazniej drżała.
Ania spojrzała na nią ze zdumieniem i przerażeniem. Biedne staruszki! Sądziły, że ona im
grozi!
 Och, pani mnie zupełnie zle zrozumiała!  wykrzyknęła, ujmując szczupłe dłonie
panny Sary.  Och, nigdy, nigdy nie sądziłam, że pani pomyśli, iż próbuję& Och, po prostu
pomyślałam, że będzie pani chciała mieć pamiętnik, pełen tylu ciekawych szczegółów o pani
wspaniałym ojcu. Nigdy nie miałam zamiaru mówić lub pokazywać komukolwiek tego
fragmentu. Uważam, że jest mało istotny. Nigdy nie powiem nic nikomu!
Zapadło milczenie. Wreszcie panna Sara delikatnie uwolniła swe ręce z uścisku Ani,
podniosła chusteczkę do oczu i usiadła. Na jej pomarszczonej twarzy ukazał się słaby
rumieniec.
 My& zle panią zrozumiałyśmy, kochanie. I& byłyśmy dla pani niemiłe. Czy może
nam pani wybaczyć?
W pół godziny pózniej  w którym to czasie Rebeka Dew mało nie umarła z ciekawości
 panny Pringle odjechały. Spędziły czas na miłej pogawędce i dyskusji o niedrażliwych
ustępach dziennika Andy ego. W drzwiach frontowych panna Sara (która tym razem
doskonale słyszała) odwróciła się i wyjęła z torebki kawałek zapisanego drobnym,
kanciastym pismem papieru.
 Byłabym zapomniała. Obiecałyśmy kiedyś pani MacLean przepis na ciasto. Czy
mogłaby pani go jej przekazać? Proszę też powiedzieć, że najważniejszy jest proces
wyrastania ciasta  doprawdy, decydujący. Heleno, beret zjechał ci na ucho. Popraw go,
zanim ruszymy. Byłyśmy& byłyśmy trochę podniecone, gdy wychodziłyśmy z domu.
Ania wytłumaczyła ciociom i Rebece Dew, że panny Pringle przyjechały, aby
podziękować za ofiarowany im przez nią dziennik Andy ego. Wdowy zadowoliły się jej
wyjaśnieniem, ale Rebeka Dew podejrzewała, że kryje się za tym coś więcej. Wdzięczność za
stary, zniszczony, poplamiony tabaką dziennik nie przywiodłaby Sary Pringle do frontowych
drzwi Szumiących Topoli. Panna Shirley była skryta& bardzo skryta!
Po tym wydarzeniu Rebeka Dew przysięgła sobie:
 Zamierzam od czasu do czasu otwierać frontowe drzwi. Po prostu, żeby się nie zastały.
Przeleciałam prawie przez cały dom, gdy wreszcie je otworzyłam. W każdym razie mamy
przepis na ciasto. Trzydzieści sześć jajek! Gdyby panie wyrzuciły Tego Kota i pozwoliły mi
hodować kury, mogłybyśmy sobie na nie pozwolić raz do roku.
Następnie Rebeka Dew pomaszerowała do kuchni i dała wyraz pogodzeniu się ze smutnym
losem, przygotowując dla Tego Kota mleko, chociaż wiedziała, że wolałby kawałek wątróbki.
Wojna Shirley  Pringle została zakończona z powodów znanych tylko Pringle om. Całe
Summerside pojęło, że panna Shirley sama jedna zdołała w jakiś tajemniczy sposób pokonać
klan. Od tej pory wszyscy jego członkowie jedli jej z ręki . Janka wróciła do szkoły i potulnie
przy całej klasie przeprosiła Anię. Była odtąd wzorową uczennicą, a reszta uczniów
naśladowała ją. Antagonizm dorosłych Pringle ów znikł jak mgła w słońcu. Nie było już
żadnych skarg co do przestrzegania dyscypliny czy zadawania pracy domowej. %7ładnych
subtelnych, wyrafinowanych i pogardliwych plotek o pochodzeniu Ani& Wszyscy starali siÄ™
prześcigać wzajemnie w uprzejmości wobec niej. %7ładna zabawa ani zebranie nie mogło się
odbyć bez jej udziału. Gdyż, aczkolwiek panna Sara własnoręcznie wrzuciła fatalny dziennik
w ogień, pamięć była pamięcią i panna Shirley miałaby piękną historię do opowiadania,
gdyby chciała. A łatwo sobie wyobrazić, jakie wrażenie wywarłaby w Summerside wieść, że
kapitan Myrom Pringle był ludożercą!
VIII
(WyjÄ…tek z listu do Gilberta)
Jestem w mojej wieży, a Rebeka Dew w kuchni śpiewa kolędy. Przypomina mi to, że żona
pastora zaproponowała, abym zapisała się do chóru. Oczywiście to Pringle owie jej
powiedzieli, żeby tak zrobiła. A więc gdy na niedzielę zostanę w Summerside, będę śpiewała [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • modologia.keep.pl
  •