[ Pobierz całość w formacie PDF ]

temu i teraz też nie jest. Zawsze wybierzesz ich, a przynajmniej Nan.
Nie mam ci tego za złe. Rozumiem to, ale po prostu nie potrafię z tym
żyć. Nie mogę tutaj zostać.
To, że nie powiedziałem jej prawdy o ojcu, miało mnie
prześladować do końca moich dni. Potrzeba chronienia Nan spieprzyła
jedyną rzecz, na jakiej mi zależało. Wstałem i podszedłem do niej.
Cofała się przede mną, aż w końcu znalazła się pod ścianą.
 Nikt nie jest ważniejszy od ciebie  zapewniałem.
Oczy błyszczały jej od łez. Potrząsnęła głową. Nie wierzyła mi, a
ja nie mogłem tego znieść.
 Kocham cię. Kiedy pojawiłaś się w moim życiu, nic o tobie nie
wiedziałem. Nan była dla mnie najważniejsza, ale ty to zmieniłaś.
Zmieniłaś wszystko. Miałem ci powiedzieć, ale mama zbyt szybko
wróciła do domu. Bałem się śmiertelnie, że cię stracę, i przez to
właśnie cię straciłem. Nie ma takiej siły, która zdołałaby mi cię znowu
zabrać. Przez resztę życia będę ci udowadniał, jak bardzo cię kocham.
Ty i dziecko  dotknąłem jej płaskiego brzucha, a ona zadrżała 
jesteście najważniejsi.
 Chcę ci wierzyć!  zaszlochała.
 Pozwól mi tego dowieść. Jeśli mnie zostawisz, nie zdołam cię
przekonać. Musisz ze mną zostać, Blaire. Musisz dać mi szansę.
Aza spłynęła jej w końcu po policzku.
 Stanę się wielka i gruba. Dzieci płaczą całe noce i dużo
kosztują. Nie będzie tak samo. My nie będziemy tacy sami. Będziesz
tego żałował.
Naprawdę nic nie rozumiała. Nieważne, ile razy mówiłem jej o
swoich uczuciach  wciąż mi nie wierzyła. Straciła w życiu wszystkich,
których kochała i którym ufała. Dlaczego miałaby mi wierzyć? Jedyni
mężczyzni, jakich znała w życiu, opuścili ją. Zdradzili. Nie
spodziewała się niczego innego.
 To dziecko sprawiło, że znów pojawiłaś się w moim życiu. Jest
częścią nas. Nigdy nie będę tego żałował. Możesz zrobić się gruba jak
wieloryb, a ja i tak będę cię kochał.
Na jej ustach pojawił się nieśmiały uśmieszek.
 Lepiej, żebym nie stała się wielorybem.
Wzruszyłem ramionami.
 To nie ma znaczenia.
Blady uśmiech szybko zniknął.
 Twoja siostra będzie wściekła. Znienawidzi mnie. I dziecko.
Poradzę sobie z Nan. Jeśli nie będzie w stanie tego przeżyć,
zabiorę Blaire daleko od mojej siostry. Blaire była już wystarczająco
przygnębiona. Nie zamierzałem pozwolić komukolwiek innemu jej
zranić.
 Zaufaj mi, że cię obronię i postawię na pierwszym miejscu.
Blaire zamknęła oczy i skinęła głową.
Poczułem zalewającą mnie falę radości i chciałem wykrzyczeć
całemu światu, że ta kobieta jest moja. Ale zamiast tego wziąłem ją na
ręce.
 Gdzie twoja sypialnia?  spytałem.
 Ostatni pokój po lewej.
Poszedłem w tamtą stronę. Nie chciałem się z nią teraz kochać,
ale musiałem trochę potrzymać ją w ramionach. Popchnąłem drzwi i
zamarłem. Pokój był dość duży jak na mieszkanie, ale rozłożony na
podłodze koc i pojedyncza poduszka były jak cios prosto w serce.
Kiedy się przeprowadzały, wiedziałem, że Blaire nie ma łóżka. Spała
na kanapie. Ale byłem tak skupiony na tym, żeby ją odzyskać, że nie
zastanawiałem się, czy ma na czym spać.
 Nie mam jeszcze łóżka. Mogłabym kłaść się na kanapie, ale
chciałam spać we własnym pokoju  wymamrotała Blaire, próbując
wydobyć się z moich ramion. Nie zamierzałem jej puścić. Przycisnąłem
ją mocniej do siebie. Spała dzisiejszej nocy na gołej podłodze, podczas
gdy ja przewalałem się po swoim wielgachnym łożu. Kurwa.
 Trzęsiesz się, Rush. Postaw mnie.  Złapała mnie za ramię.
Nie wypuszczając jej z ramion, odwróciłem się na pięcie i
popędziłem z powrotem do salonu, a potem na zewnątrz. Zatrzasnąłem
drzwi za sobą i zamknąłem je na klucz, który wsadziłem do kieszeni.
Nie zamierzałem wkładać go z powrotem pod tę cholerną matę.
 Co ty robisz?  spytała Blaire.
Mojego samochodu tu nie było. W takim razie zaniosę ją do
range rovera w dół wzgórza.
 Zabieram cię na zakupy. Kupimy ci łóżko. Olbrzymie.
Cholernie drogie  burknąłem. Byłem wściekły na siebie, że o tym nie
pomyślałem. Nic dziwnego, że Woods się nią zajmował. Ja ją
zawiodłem. Nie zamierzałem popełnić tego błędu ponownie. Już ja się
upewnię, żeby niczego jej nie brakowało.
 Nie potrzebuję drogiego łóżka. Sama coś sobie niedługo kupię.
 Tak, naprawdę niedługo. Dzisiaj  odparłem, po czym [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • modologia.keep.pl
  •