[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Pozbawieni dzieci stwa, wolno ci my li, wyboru... Rand i ledwo zdo si opanowa .
Jednak si nie odzywa . Im d ej trwa a k opotliwa cisza, tym g niej rozbrzmiewa y po
bokach szepty dygnitarzy:
 To trauma...
 Ale to przejdzie...
W ko cu zmusi usta i j zyk do ruchu, ale zda o mu si , e to kto inny przemawia. On
sam, Rand i-aar, s ucha jedynie ch odnej relacji. Nagrodzono go owacj o wiele huczniejsz ,
ni by mo na oczekiwa . Nieliczni zawiedzeni byli zbyt dobrze wychowani, by g no
krytykowa bohatera.
Jeszcze niedawno by równie m ody i naiwny jak ci, którzy teraz ch on li jego s owa.
owa ich, ale nie pot pia dzieciaków. Nie byli winni swojej kondycji.
Pierwotnie zamierza poszuka podczas urlopu odpowiedzi na kilka najbardziej istotnych
pyta , ale teraz wiedzia ju , e te nadzieje wiadczy y o jego naiwno ci. Gdyby spróbowa
rozpytywa lub przekonywa kogokolwiek, zosta by najpewniej odizolowany albo i gorzej
jeszcze, oddany pod opiek  specjalistom Ampliturów. Ci ju by zadbali, aby znikn po
cichu spo ród ywych.
Mimo pogoni my li doko czy przemówienie, uczyni to beznami tnie, jakby recytowa
wykuty wcze niej tekst. Nastroje nieco si poprawi y, gdy poproszono go o odpowied na
kilka pyta .
Wypowiada si jak móg najostro niej. Wiedzia ju przecie , jak bardzo Aszreganie
ró ni si od Ziemian, wiedzia te , kim w istocie s kadeci i jacy bywaj Ziemianie. Jednak
pora nie sprzyja a szczero ci, tote z ulg przybra z powrotem mask znan z dzieci stwa,
mask odwa nego wojownika, kandydata na bohatera.
ugo nie móg potem zapomnie wyrazu twarzy tych, którzy przyszli mu pogratulowa
wyczynu. Ca y czas dr czy a go wiadomo , e s to przecie Ziemianie, wychowani na
aszrega sk mod , dzieciaki wy wiczone, by zabija swych prawdziwych wspó plemie ców.
Wiedzia , e brzmi to dziwnie, ale t zasad pozna ju wcze niej: prawda wcale nie musi
brzmie wiarygodnie.
Ostatecznie to gniew pomóg mu utrzyma nerwy na wodzy. W domu czy na oficjalnych
spotkaniach, wsz dzie baczy pilnie na ka de s owo. Po jakim czasie poj , jak bardzo ludzk
cech jest ten jego gniew.
Nowi nierze pozwolili nie tylko na uzupe nienie niewielkich strat grupy specjalnej, ale
podwoili jeszcze jej liczebno . Rand i otrzyma wszystkie statystyki podczas spotkania ze
starszyzn Aszreganów. Na pró no wypatrywa znajomej sylwetki starego nauczyciela,
Kouuada. Bardzo chcia by spyta go o kilka rzeczy. Ile weteran naprawd wiedzia ?
Mo e do , aby nie zosta zaproszonym na podobne spotkanie.
Soratii-eev tr ci Rand iego w bok, daj c zna , e przed front wyszed jaki wysoki
rang , szanowany najwyra niej oficer.
 Do ju tego leniuchowania. Cel znów was wzywa  powiedzia starszy Aszregan. 
Wasze dokonania na Eirrosad i Koba to dopiero wst p do prawdziwych kampanii. Spe nili cie
wszystkie nadzieje i pora na akcj , która da nieprzyjacielowi do my lenia.
Rand i i jego przyjaciele poruszyli si niecierpliwie w fotelach.
 Gdzie tym razem?  spyta a z k ta Kossinza-iiv. Mówca ust pi miejsca innemu
oficerowi.
 Eurosad i Koba to typowe wiaty sporne. Chc powiedzie , e walka o nie trwa od
ponad stu lat. Nadesz a jednak pora, aby maj c stosowne po temu rodki, a przede wszystkim,
maj c was, przeprowadzi akcj , jakiej od dawna ju nie ryzykowali my.
Uruchomi projektor i nad zebranymi ukaza si obraz jakiego nieznanego systemu
gwiezdnego w cznie z ksi ycami, pasem asteroidów i przemykaj cymi od czasu do czasu
kometami.
Mówca zwróci ich uwag na czwart planet bladawego s ca. Na jej powierzchni
widnia jeden olbrzymi masyw l dowy, otoczony oceanem i pasmami chmur.
 To Ulaluable  wymówi starannie oficer.  wiat niewielki, ubogi w kopaliny, chocia
ma ich troch . Le y w istotnej strategicznie okolicy; u ywaj c archaizmu mo na powiedzie ,
e tworzy jeden z odcinków frontu, chocia w kosmosie takie poj cia nie maj racji bytu. Ma
niewiele wysp, agodny klimat, sporo wy yn i troch rednich rozmiarów pasm górskich. Od
czasu zasiedlenia, Ulaluable odgrywa wielk rol w systemie obronnym Gromady.
Oczywi cie planeta jest silnie broniona.
Powi kszony obraz globu rozjarzy si punkcikami stanowisk ogniowych i baz
wojskowych.
 Szeroko rozrzucone, pot ne si y  zauwa Biraczii.  A gdzie s nasze pozycje?
Obraz globu zacz si obraca . Co dziwne, na drugiej pó kuli nieprzyjaciel mia si
równie dobrze.
 Na Ulaluable nie ma wojny  powiedzia oficer i musia poczeka , a ucichnie szmer
zdumionych g osów.  To wiat wysoko rozwini ty, w pe ni cywilizowany. Ca e wieki temu
zasiedlili go Waisowie, chocia mieszka tam te mniejszo hivistahmska.
 Ale to znaczy, e l dowanie b dzie problemem  mrukn a Kossinza.  Ogie
przeciwlotniczy poszatkuje nas, zanim zejdziemy na poziom morza.
Oficer spojrza na ni .
 Wprawdzie to wysoko rozwini ty wiat, jednak jego mieszka cy trudni si g ównie
rolnictwem, istniej te olbrzymie, nie zamieszkane obszary, gdzie nikt nie przeszkodzi nam
w l dowaniu i wy adunku. W ka dym razie nie od razu. Przede wszystkim jednak mieszka cy
Ulaluable nie spodziewaj si naszego ataku.
 Wcale im si nie dziwi  przyzna Soratii.  Jak wygl da miejscowy garnizon?
 W wi kszo ci sk ada si z Massudów. Troch Hivistahmów na etatach technicznych.
No i garstka, ale naprawd garstka Ziemian. Wiele czasu po wi cono, aby zdoby te
informacje. Jest jeszcze co poza topografi , co przemawia za wyborem tego w nie celu.
Wi kszo stacji mocy skupiono na pogórzu, ca kiem niedaleko za umieszczono centra
telekomunikacyjne. Gdyby my przej li je, zanim obro cy ci gn posi ki, da nam to nie tylko
przewag taktyczn , ale ustawi na uprzywilejowanej pozycji w trakcie ewentualnych
negocjacji. Zasadniczym powodem, dla którego nie próbowano dot d podobnych akcji, jest
fakt, e tradycyjne si y, sk adaj ce si z Aszreganów i Krygolitów, nie s do mobilne, aby
opanowa w szybkiej sekwencji a tyle obiektów. Wasz oddzia specjalny mo e tego
dokona . Taktycy wyliczyli, e prawdopodobie stwo sukcesu jest bardzo wysokie. Miejscowi
Waisowie nie stawi naturalnie adnego oporu.  Przerwa na chwil i jakby si zawaha . 
Nie musz chyba mówi , jaki wielki b dzie to cios dla Gromady.
 Gdyby wasz oddzia by liczniejszy, wtedy mogliby my zaatakowa jaki wa niejszy
wiat  wtr ci wcze niej przemawiaj cy oficer.  Ulaluable zosta a wybrana w nie ze
wzgl du na stosunkowo s ab obron . Zbyt was cenimy, by posy wszystkich na pewn
zag ad . Ze wzgl du na specyfik zadania, udzia nie jest obowi zkowy. Nikogo nie
dziemy zmusza .
Odpowiedzia a mu cisza. Nawet Rand i, któremu wiele s ów cisn o si na usta, wola
jednak zamilcze .
 Mam nadziej , e mog uzna wasz brak reakcji za odpowied  powiedzia starszy z
oficerów. Jego odrobin m odszy kolega przyjrza si zebranym.
 Zapewnimy wam najlepsze z mo liwych wsparcie. Do wiadczeni w bojach Aszreganie,
Krygolici i Mazvekowie. Wy jednak b dziecie szpic ataku. Gdyby okaza o si jednak, e
mimo starannych przygotowa spotka was kl ska, zostaniecie czym pr dzej ewakuowani i to
niezale nie od ryzyka, jakie b dzie to nios o dla za óg l downików. [ Pobierz całość w formacie PDF ]